Od najmłodszych lat słyszymy od nauczycieli, rodziców, znajomych tę samą wskazówkę dotyczącą korekcji naszej postawy, a brzmi ona: Prostuj się!
Zamysł tej wskazówki jest jeden - zrób coś przeciwstawnego do obecnej pozycji, w której się znajdujesz, a więc domniemanego zgięcia.
Lecz przyglądając się bardziej szczegółowo temu zjawisku, osoby które przebywają "w owym zgięciu" tak naprawdę zamiast tego są zwieszone na kręgosłupie.
Siła grawitacji działająca na ciało rzeczywiście będzie imitować ustawienie zgięciowe, lecz nim nie jest, gdyż nie jest to aktywne zgięcie.
Gdy trenujemy wciąż aktywny wyprost, rozciągamy przednią taśmę mięśni, osłabiamy brzuch, wchodzimy we wdechowy wzorzec oddechowy.
Stabilny kręgosłup to równowaga dwóch taśm mięśniowych: przedniej i tylnej. Tylko gdy istnieje balans między nimi, wtedy możemy mówić o zdrowiu.
Dlatego porzuć tą starą szkołę wyprostu i zacznij się aktywnie zginać!
Zginając się najpierw i tak później musisz się wyprostować, a więc upieczesz dwie pieczenie na jednym ogniu i na pewno Twój kręgosłup Ci za to podziękuje.
Dzięki profesjonalnej pomocy zdiagnozujemy Twój problem i wspólnie rozpoczniemy terapię, aby poprawić Twoje zdrowie i samopoczucie.